Autorytet rodzica


Rozmowa o słodyczach. Na ile dzieciom pozwalamy, ile to jest z umiarem. Dlaczego robimy tak, żeby słodycze nie zawsze były, zamiast po prostu zabronić dzieciom ich jeść? Wyrabiasz sobie autorytet i będą słuchać – mówi.

Przede wszystkim, sam bym wszystko zjadł.

Ale czym jest autorytet? Wydaje mi się, że to słowo znaczy dla mnie coś innego niż dla mojego rozmówcy. Ja przez autorytet rozumiem szacunek wobec czyichś poglądów, postaw, mądrości czy wiedzy. A co możemy przeczytać w Słowniku Języka Polskiego PWN?

autorytet

1. «uznanie jakim obdarzana jest dana osoba w jakiejś grupie»

2. «osoba, instytucja, pismo itp. cieszące się szczególnym uznaniem»

[1]

Ośmielę się stwierdzić, że moje rozumienie jest zbieżne z powyższą definicją. Nie widzę jednak ani słowa o posłuszeństwie.

Oczywiście chciałbym, aby moje dzieci darzyły mnie autorytetem. Chciałbym na niego zasłużyć życiem, które wiodę. Dzieci widzą jak zachowuję się w przeróżnych sytuacjach, konfrontują moje czyny z moimi słowami. Widzą mnie takiego jaki jestem i jak się zmieniam. Jeśli po opuszczeniu domu będą o mnie myśleć z uznaniem, będzie to dla mnie powód do ogromnej radości, a także satysfakcji. Bo autorytetem można zostać obdarzonym, nie można go sobie wyrobić.

Dlaczego dzieci miałyby być mi posłuszne? Dlatego, że jestem ich ojcem? Kiedy wyobrażam sobie moje dzieci w przyszłości, w ich dorosłym życiu, chciałbym aby nie robiły nic tylko z tego powodu, że ktoś im kazał. Chciałbym aby wiedziały dlaczego coś mają zrobić. Aby wykonywały polecenia gdy uważają je za właściwe, a potencjalne owoce za dobre. Aby wiedziały, że polecenia można także nie wykonać i przyjąć ewentualne konsekwencje.

Czy zatem życzyłbym sobie, żeby dzieci były posłuszne moim poleceniom? O ileż łatwiejsze byłoby codzienne życie! Niech jednak źródłem tego posłuszeństwa (oby nigdy ślepego!) będzie zaufanie do ich taty, przekonanie że jeśli o coś proszę to warto to zrobić, nawet jeśli w danym momencie jest to niezrozumiałe. Zdobywanie zaufania jest jednak procesem ciągłym, wymagającym zaangażowania osoby pragnącej zostać nim obdarzonym.

Ponad ludzkie siły, nieprawdaż?


[1] https://sjp.pwn.pl/szukaj/autorytet.html , dostęp 13.08.2022, 22:58


Jedna odpowiedź do “Autorytet rodzica”

  1. W opozycji do mojego znajomego mam takie samo zdanie co do autorytetu i wychowania jak Ty 🙂 Jednak użyłeś tutaj słowa 'konsekwencje’ Często się zastanawiam nad granicą pomiędzy konsekwencją a karą. Jak dla mnie to granica jest tak cienka że coś co dla Ciebie jest konsekwencją dla dziecka jest karą? Ale to pewnie temat na osobny wpis 🙂